Weekend tuż, tuż, więc dziś krótko i nieco frywolnie, bo o czym tu pisać, skoro wszystko widać. Organizatorzy trwających właśnie w Łodzi targów "Film, video, foto" sięgnęli obficie jak nigdy dotychczas po seks jako narzędzie marketingu. Tak wielu mniej lub bardziej ubranych, wijących się w rozmaitych pozach modelek, łódzkie obiekty targowe dawno nie oglądały. Próbka poniżej.
Nie od dziś wiadomo, że nagość i seks dobrze sprzedają nie tylko kosmetyki czy bieliznę, ale nawet stal hartowaną, kaloryfery, traktory czy pieczarki (patrz: zdjęcie poniżej).
Gorzej, gdy podane w nadmiarze, przesłaniają istotę bazowej oferty. Myślę jednak, że zniesmaczona męska część publiczności wybaczy organizatorom łódzkich targów ten przesyt i, opuściwszy skromnie oczęta, z największą uwagą odda się podziwianiu aparatów, statywów, lamp błyskowych i innego strasznie drogiego i ciężkiego żelastwa dla paparazzich, którego na "Film, video, foto" również nie brakuje.
A na zakończenie filmik z targów. Można go znaleźć tutaj http://express-tv.pl/targi-film-video-foto-piekne-modelki-i-drogi-sprzet,artykul.html?material_id=53343767bb9d3a4220159e1d
W poście tym wykorzystałęm zdjęcie i film red. Janusza Kubika z "Expressu Ilustrowanego" oraz kalendarz (fake???) znaleziony na stronie Zgorzkniały Copywriter na FB https://www.facebook.com/ZgorzknialyCopywriter
Gorącego weekendu życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz