Powered By Blogger

sobota, 15 marca 2014

Prasowy Gadżet 2014 Roku! The winner is...

Płyty, książki, filmy, dewocjonalia, nasiona roślin lub kosmetyki, dokładane w trudnych dla prasy czasach do dzienników, tygodników i miesięczników, to już prawdziwy przemysł obsługiwany przez miliony rąk. To także zawsze wielka pokusa dla wydawców i redaktorów naczelnych. Tak łatwo przecież jednym trafionym prezentem dla czytelników zrobić wynik sprzedażowy całego kwartału. To również ich ryzyzko, no bo co się zdarzy po gadżecie? Spadek sprzedaży, oczywiście. Pozwolę sobie w tym miejscu wspomnieć legendarny już casus gazet hiszpańskich, które w latach 90. celowały w dokładaniu do gazet nawet... płytek terakoty. Wzrosty sprzedaży były ogromne. Z tym że kiedy czytelnicy urządzili łazienki na nowo, owe gazety padły...
Prywatnie, jako czytelnik, gadżety prasowe dzielę na dwie grupy: przypadkowe - będące ordynarną zachętą do kupna gadżetu, a gdzieś tam przy okazji również gazety, i przemyślane - stanowiące uzupełnienie papierowego wydawnictwa, któremu towarzyszą, subtelne rozwinięcie jego treści o np. multimedia, wzmacniające relację czytelnika z gazetą. Tych drugich, jak się pewnie domyślacie, ze świecą szukać. Ale do rzeczy...
WERDYKT: Jako jednosobowa Wielka Kapituła, tytuł Prasowego Gadżetu 2014 Roku, postanowiłem przyznać miesięcznikowi TOP GEAR, za dołączoną do ostatniego numeru płytę w formacie mp3 pt. "SYMFONIA MOCY"! (tu fanfary)



Nagrodzona płyta zawiera odgłos ryku silników tak kultowych marek jak Dodge Challenger R/T, Alfa Romeo GTA czy Ferrari F12 - łącznie 17 kawałków przebojowej "muzyki" dla ucha każdego fana motoryzacji. Jeżeli chodzi o mnie - kakofonia nie do wytrzymania, no ale ja traktuję samochód jako narzędzie, a nie fetysz. Trzeba było jednak zobaczyć twarz mojego starszego synka, który zaczytuje się Top Gear, kiedy słuchał tej płyty. Ekstaza! A ducha Clarksona i spółki, z ich poczuciem humoru i subtelną złośliwością, poczułem, gdy nagle pośród ryku silników topowych wyścigówek i krążowników szos, rozległo sie ciche perkotanie, a na wyświetlaczu odtwarzacza pojawiła się informacja "Fiat 126p". Nic dodać, nic ująć.
Gdyby ktoś pytał, co będzie, jeśli w 2104 roku pojawi się jeszcze lepszy gadżet (wszak mamy dopiero marzec), odpowiem krótko: wtedy przyznam Grand Prix. Ale nie sądzę, by ktoś przebił "Symfonię Mocy".

1 komentarz:

  1. A ja sądzę. Otóż, "Symfonię Mocy" może przebić tylko producent lekarstw lub suplementów diety na dolegliwości gastryczne, który dołączy do opakowań leków płytę w formacie mp3 pt. "SYMFONIA TOALETY"! Wrażenia z odsłuchu przebiją dalece odgłos ryku silników tak kultowych marek jak Dodge Challenger R/T, Alfa Romeo GTA czy Ferrari F12. Tak więc, szykuj to Grand Prix...

    OdpowiedzUsuń